Wczasy nad morzem
Chyba jestem patriotą, bo przeważnie wybieram polskie morze, zamiast zagranicznego. Zdaje sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie za sobą zaplanowanie urlopu z dużym wyprzedzeniem. Przede wszystkim pogoda może spłatać figle i nie być taka, jaką byśmy chcieli, aby była. Nie przeszkadza mi to jednak, bo uważam, że i w słońcu i w deszczu polskie morze warte jest zobaczenia.Wczasy nad morzem pozwalają mi zregenerować moje zaszargane codziennością nerwy. Patrząc na morskie fale wyciszam się i przypominam sobie co tak na prawdę w życiu jest ważne. Musimy cieszyć się każdą chwilą, czerpać z życia garściami, a jednocześnie nie zapominajmy, że jesteśmy tylko ludźmi. Mamy swoje słabości i nie jesteśmy nieśmiertelni. Zdałem sobie z tego sprawę wtedy, gdy osiągnąłem pułap 35-go roku życia. Był to taki czas na analizę mojego życia. Stwierdziłem, że muszę czerpać z niego jak najwięcej i być człowiekiem dla innych ludzi. Uśmiech potrafi zdziałać cuda :-)
Morze to właśnie mi daje. Wewnętrzny spokój, wyciszenie, relaks.. Uważam, że to każdemu się należy i nawet najbardziej zalatany biznesmen powinien znaleźć 5 dni wolnego na takie oderwanie się od rzeczywistości. Mówiąc oderwanie mam na myśli wybór ośrodka wczasowego nad morzem w mniejszej miejscowości. Nie preferuje wypadów z miasta do miasta, wolę z miasta do miasteczka lub wsi. Dlatego Grzybowo jest tym, co lubię. Mała mieścina, gdzie wszyscy się znają, nastawiona na turystykę. Parę kroków do plaży, spokój i cisza a także mały natłok turystów.
0 komentarze :
Prześlij komentarz